na razie to sam się zrobił - dlatego się zastanawiam, czy go w ogóle przywracać do stanu "oryginalnego", czy zostawić w wersji profi :wink:
z jednej strony jak pisaliście: skoro działa, to lepiej nie ruszać, robić zdjęcia.
inna sprawa, że właśnie już kilka razy aparat w trakcie focenia zamarł - tzn. ustawiał AF, ale nie robił zdjęcia, duszenie na spust nic nie dawało, spust w gripie - no tu niestety nie mam pewności :-| - raz w tej sytuacji działał, a raz chyba też nie. wyjęcie baterii i krótkie "walenie aparatem o parapet" rozwiązywało problem.
z trzeciej strony ja też lubię jak dwuklik jest wyraźny :rolleyes:
z czwartej strony - ten sprzęt nie jest już wiele wart, w sumie niewiele ryzykując sam mogę go rozkręcić i spust przeczyścić.
dzięki za odpowiedzi, zobaczymy, co powie serwis - na razie przez telefon powiedział tylko: wymiana spustu w 350D to 160-170 zł.