W tej chwili definicja makro już się bardzo rozmyła. Za "makro" uważa się już zdjęcia małych obiektów ze skalą rzędu 1:3 i mniej (wg. klasycznej definicji, makro zaczynało się od 1:1).
Osobiście podoba mi się 1. Ładne kolory, dobry kadr. Szkoda przepałów, ale tak nie rażą.
2 i 3 do mnie nie przemawiają. Przeszkadza też zbyt kierunkowe światło. Odbicie go i doświetlenie cieni znacznie poprawiłoby odbiór. Masz też sporo syfów na matrycy![]()