Gdy chwilę po południu płyniesz małą łodzią po Nilu, jeziorze Alberta czy Kazinga Channel to zobaczysz mnóstwo zwierząt. One korzystają z wody - taplają się, pływają, polewają, czy po prostu jedzą trawę. Płyniesz wolno, możesz nacieszyć oczy widokiem. Czasem trafisz kadr jak ten mój. On naprawdę nie miał absolutnie wrogich namiarów. Zresztą gdyby tak było to guide z Uganda Wildlife Authority, organizatora każdego rejsu w Parku Narodowym powiedziałby o tym.
Ciekawe. Na wschodzie Ugandy widać baboony są bardziej wrogie niż na zachodzie![]()