Idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie Lumixa LX3 z Canonem G11. No ale niestety ideałów niema...
W LX3 podoba mi się światło. F/2.0 brzmi całkiem przyjemnie, ale zakres ogniskowej do 60mm to trochę krótko. Chciałbym mieć coś dłuższego, ponieważ przy mojej pracy nieraz ciężko się wcisnąć w każdą dziurę i wtedy zoom ratuje. Poza tym aparat będzie pewnie wykorzystywany 'prywatnie' i często gęsto brakuje mi ogniskowych z przedziału 75-135 (doświadczenia z lustrem).
Za to w G11 brakuje światła - f/4.5 na długim końcu to trochę mało... Ale za to mógłbym sobie 430ex podpinać na saneczki. No i ogniskowa 140 mm... I myślę, ze uchylany wyświetlacz też możne się przydać.
Za to S90 mnie jakoś nie przekonuje.
Pewnie im więcej będę się zastanawiał tym większy będę miał mętlik![]()