Byłem na Czapskich po raz 2. Pan pokazał mi pod mikroskopem co się stało. To chyba rzeczywiście to nie są rysy tylko odpryski...
Na matrycy miałem wcześniej cieniutką ryskę, która nie była widoczna na zdjęciach. Obok są wspomniane wcześniej (znacznie szersze niż rysa) podłużne, nierównej grubości, odpryski czegoś co pokrywa filtr. I to już widać
Pan obiecał że bierze to na siebie i zobaczy co da się zrobić. Muszę czekać min. tydzień. Dam znać jaki będzie finał.