Witam,
przeczytałem ten wątek, jest dość ciekawy. Jednak nie rozumiem jednej rzeczy. Wiadomo, rozpiętość tonalna matrycy jaka jest to jest, ale przecież w przypadku systemu strefowego nie jesteśmy w stanie tej rozpiętości zwiększyć, a jedynie jesteśmy w stanie poprawnie naświetlić klatkę w miejscu które jest w danym momencie dla nas najważniejsze. Ale w taki sposób bardzo łatwo jest inne obszary zdjęć prześwietlić lub niedoświetlić.
Czy w przypadku robienia kilku ekspozycji do późniejszego łączenia w jeden obraz stosowanie tego systemu ma sens?

Test który wykonał roshuu, ostatnie zdjęcia dekielka jest zdecydowanie za ciemne przecież, co z tego że dekielek jest czarny skoro na zdjęciu prawie nic nie widać?:-D

Pozdrawiam