I konstrukcja obiektywów byłaby chyba dużo prostsza. OIDP, gdy czytałem sobie na amerykańskiej stronie canona słowniczek pojęć związanych z obiektywami, to było tam jakieś pojęcie, określające zdolność obiektywu do tworzenia obrazu płaszczyzny prostopadłej do osi obiektywu właśnie w postaci płaszczyzny a nie sfery czy innej cholery.
Żeby tak było trzeba się starać. Domyślam się, że gdy się nie starać, to tak nie jest. Może da się spasować jedno z drugim?