Czołem.
Bardzo silna :-)Zamieszczone przez piast9
Nie da się ukryć że też miałem takie wrażenie. Od Flektogona Zeissa poczynając (on zdaje się był pierwszym obiektywem o odległości obrazowej większej od ogniskowej). Ale jak się nad tym zastanowić, to nie. W telecentrycznym obiektywie promienie mają przychodzić jednak równolegle, a w dobrym starym Flektogonie w tym samym stopniu zmienia się kąt padania jak i "rozwartość stożka". Ot po prostu tak, jak gdyby przychodziły z obiektywu o dłuższej ogniskowej.Zamieszczone przez piast9
Pozdtrawiam,
Jasiu