Przesiadłem się właśnie z 400D na 5D1. Dla mnie największe zmiany na plus to wizjer (duży, o wiele przyjemniej się pracuje), lepsze wyniki na wyższych ISO, ISO 50, ergonomia (dobrze się trzyma, podoba mi się sposób ustawiania wszystkich parametrów, kółko na tylnej ściance). 50/1.4 i 85/1.8 to zupełnie inne szkła na 5D. No i to po co się przesiadałem: plastyka, odcięcie modela od tła, bokeh (możemy podejść nieco bliżej modela w porównaniu do cropa i wydaje mi się, że bokeh jest fajniejszy), ostrość (w 85/1.8 na max. otwartej przysłonie miałem dość mydlane zdjęcia, na 5D jest igła). AF... hmm... środkowy punkt radzi sobie chyba lepiej niż w 400D. Nie przypominam sobie, żebym miał jakieś nietrafione z ostrością zdjęcia (a amatorsko focę portret, krajobraz, śluby). Boczne... no wiadomo... W końcu to jest pucha do "malarstwa", a nie do sportu...
Jedyna wada 5D1 to jest prędkość zapisu RAWów...
Szczerze polecam.
Dałem 3900zł za samo body, 30k przebiegu.
Za 5kzł to można mieć z gripem i gwarancją.![]()