Przerażające dla mnie jest to że ludzie zadowalają się przysłowiowym byle czym. nie chcę tutaj broń Boże pisać że robię chałę (`mam nadzieję że nie - klienci zawsze bardzo zadowoleni) tylko że ludzie nie zauważają różnicy pomiedzy zdjęciami takimi sobie i dobrymi.Zamieszczone przez Krakers
To niedobrze bo czesto trudno przyszłych klientów przekonać że jest ogromna różnica w zdjęciach np. w ciemnym kosciele z przysłowiowej małpy i dobrego sprzetu z dodatkowym oswietleniem itd. Kiedy dla niektórych jedyna różnica to wyraz twarzy to mi ręce opadają i dalej z nimi nie dyskutuję.
Mam ambicję (może niezdrową) robić coraz lepsze zdjęcia i coraz lepiej je sprzedawać. Tylko czy jest na to rynek w dobie powszechności cyberpstrykaczy???
Pozdrawiam