MI tez swego niedawnego czasu przyszlo do glowy ze moze by zmienic system wlasnie na Nikona, bo AF lepszy, bo w nowych korpusach i nie za kosmiczna cene wysokie ISO jest przyzwoite...ale jak pomyslalem, no dobra, ale co ja do tego podlacze? Wiekszosc topowych szkiel jest bardzo droga, wprawdzie Nikon ma duzo niezlych szkielek amatorskich, ale cos takiego jak 70-200 f4 czy 17-40 w rozsadnej cenie u nich nie istnieje, z jasnymi stalkami tez do niedawna nie bylo zbyt fajnie.

Stwierdzilem ze mimo tego ze zmienie aparat i obiektywy to tak naprawde nie bede robil lepszych zdjec. Do tego zmiana przyzwyczajen co do obslugi czy tez pozniejsza obrobka.

Ostatecznie przewazyl zdroworozsadkowy argument, ze skoro w rodzinie wszyscy to Canonierzy, to nie bede sie wylamywal, bo po co mialbym tracic latwy dostep np. do 5d?