Tak czytam o "wypadniętej" matówce, i cały czas sobie myślę, że "dupka" obiektywu EF-S nie miała szans jej porysować. Prędzej urwała i porysowała lustro.
Tak czytam o "wypadniętej" matówce, i cały czas sobie myślę, że "dupka" obiektywu EF-S nie miała szans jej porysować. Prędzej urwała i porysowała lustro.
Kiedyś tu była stopka:-)