To ja tylko dodam (choć chyba już za dużo napisałem w tym temacie), że wcale ten stan rzeczy mnie się nie podoba. Szkoda, że inne dyscypliny są tak często ignorowane, czy też jest "problem" z funduszami.
Chociaż nie wiem jak to rozwiązać, bo co? Dzielic po równo? Czy wg popularności? A może wg osiągnięć?