Jak jest bardzo żle , to dmuchamy gruchą i po problemie :grin:...
A jeśli porządne dmuchanie gruchą nie pomaga? Tak na przyszłość: Czy jeśli wyślę do serwisu na Żytnią i okaże się, że paprochy znajdują się gdzieś za matówką, to wyczyszczą mi to? (Podobno w 350d matówka jest niewymienialna, nie można jej wyciągać, a sama się boję.)