W zasadzie tak. Odpowiedzialna, bo dla wiekszosci ludzi zdjecia slubne maja byc pamiatka z wyjatkowego i teoretycznie niepowtarzsalnego wydarzenia.
Niestety mam wrazenie ze ta "odpowiedzialnosc" opisana w tym watku glownie ma sie przekladac na odpowiednio wysokie wynagrodzenia dla fotografa, a nie na przyklad sposoby "kary" w momecie zlego wywiazania sie z umowy.
Nie chodzi mi tu o zadne personalne wywody bron boze.. pod niczyim adresem.
Chodzilo mi po prostu o nazywanie pracy przy fotografi slubnej jako bardzo odpowiedzialnej i pokazanie ze ta odpowiedzialnosc nie jest az tak duza jesli trafi sie np na niezadowolonego ze zdjec klienta czy sytuacje w ktorej fotograf nie moze wywiazac sie ze zlecenia.
Ryzyko fotografa to najwyzej nie odebranie naleznych pieniedzy za zdjecia, smiem twierdzic ze znaczna wiekszosc takich fotografow nie poczuwala by sie do tej duzej odpowiedzi jesli przyszlo by na przyklad do koniecznosci zadosc uczynienia z niewywiazania sie ze zlecenia.
Post nie mial zadnych podtekstow personalnych. Zeby nikt przypadkiem nie bral sobie do serca tego co napisalem. To tylko ogolne stwierdzenie faktu (moim zdaniem bardzo prawdziwego)