To może ja.
Jestem poczatkującym fotografem, lustrzankękupiłem jakieś 1,5 roku temu. Na poczatku dużo czytałem ( i nadal czytam o fotografii) forum fotograficzne to było maglowane prawie 24/7. Ale to była bardzo sucha wiedza, na YT (znany wszystkim serwis) znalazłem bardzo dużo filmików, poradników i instrukcji na temat fotografowania. Po jakimś czasie zapisałem sie na kurs, prowadzony przez jednego z tutejszych użykowników. I to było to. Pierwszy kurs -podstawy fotografii. Po kilku godzinach wyniosłem z tego kursu naprawdę dużo informacji. Drugi kurs - portret itd.
I tutaj chciałbym powiedzieć że takie kursy dużo dają, jeżeli naprawdę chcesz sie nauczyć fotografii.
Czacha:
zoltodzioby nie maja raczej czego szukac na 2-dniowym kursie fotografii slubnej
nie zgodzę się, jeżeli chcą iść na taki kurs to czego nie. A czy tydzień po zrobieniu prawa jazdy nie możesz sobie kupiś mercedesa?. Możesz.
Ja bardzo dużo wyniosłem z kursów i każdemu polecam taką naukę.
Pozdrawiam