Ripek, gdybys nie zauwazyl - ja sie z nikogo nie smieje.
Staram sie dowiedziec od panka, czego mozna nauczyc sie na 2-dniowy kursie? Bo podobno na kursie fotografii slubnej da sie o wiele wiecej niz na innych 2-dniowych kursach. Zastanawia mnie jak taki kurs ma sie do osob, ktore mysla, ze wieksza glebia ostrosci da "bardziej zamazane tlo" i nie moga pojac zaleznosci pomiedzy czasem naswietlania i wartoscia przyslony. Bo wnioskuje, ze po dwoch dniach szkolenia osoby te moga zaczac swiadczyc uslugi fotograficzne i brac za to kase, a ich klienci beda zadowoleni...?
W sumie to nie pytanie do Ciebie - Ty prowadzisz taki kurs, wiec obiektywnej odpowiedzi nie oczekuje.. a na marketingowa propagande tez nie mam nastroju![]()