Planuje w niedługim czasie (może wakacje) zapisać się na kurs fotografii ślubnej. Nie mam zamiaru następnego dnia ogłaszać się w prasie, ani też zakładac działalności ale potraktować to jako wstęp do tematu i powoli przez parę lat próbowac swoich sil charytatywnie tu i tam. Szczere to nie jestem pewien czy to chcę robić w życiu i pewnie wiele osób odezwie się zaraz, że lepiej kupić obiektyw, ale ja uważam że inwestowanie w siebie to podstawa. Nie liczę że pokażą mi tam jak zrobić dobre zdjęcie, bardziej chodzi mi o zapoznanie się z tym od strony prawnej, podejście do klienta, może usprawnienie workflow.