Dobrego betonu to w ogóle ne da się zrobić w betoniarce.Nawet przy najlepszych i zestawionych w optymalnych proporcjach składnikach :-)
Owszem i nie można mieć pretensji do nikogo że zarabia na tym pieniądze. W ogóle teraz jest jakaś plaga wszelkiej maści szkoleń, seminariów i tym podobnego dziadostwa. Ja dostaję dziennie przynajmniej kilka ofert. Co bardziej bezczelni nie ograniczają się do spamowania skrzynki e-mail ale i wysyłają faxy w godzinach późno popołudniowych i nocnych, kiedy wszystkie urządzenia w biurach ustawione są na automatyczny odbiór. Kosztuje mnie to, jak oceniam, rolkę papieru miesięcznie.To jest przecież wolny rynek...
Na dobre szkolenie czy warsztaty warto wydać pieniądze, ale pod warunkiem że coś już się umie. Wtedy i dwugodzinny pojedynczy suchy wykład może sporo dać.
Nieuczciwością jest natomiast wciskanie ludziom że po dwóch dniach zajęć nauczą się wszystkiego, startując od zera. Nawet jeśli "jeleń" jest śmierdzącym leniem i ćwierćinteligentem, którego wiedza o świecie zaczyna się i kończy na pierwszej stronie wyników wyszukiwana Googla to naciągane go jest działaniem nieetycznym, ba, w określonych sytuacjach nawet przestępstwem.
No i jeszcze jedno, jakoś wierzyć mi się nie chce że te wszystkie szkolenia prowadzą ludzie o głębokiej, popartej praktyką, wiedzy, którzy potrafią przekazać kursantom/słuchaczom coś więcej niż wyklepane na pamięć regułki z jakiegoś podręcznika.