Pomiając Twój z lekka przydługi wywód ekonomiczny (który ma mało wspólnego z tym forum) - mógłbyś się odnieść do swoich newsów o wersji "na PC" i innych rewelacjach, które nie mają potwierdzenia na stronie Apple?
Aha.
I dlatego nazywasz ich "dzieciaki z Adobe"?
Takie trochę to... prostackie (wybacz).