Polecam przestudiowanie całego wątku
http://canon-board.info/showthread.php?t=2421
bardzo rozjaśnia ;-) kwestie pracy z lampą.

W skrócie
1. Przycisk FEL to tylko i wyłącznie blokada ekspozycji lampy, nic więcej. Czyli doświetl lamą tak jak podczas włączania blokady pomimo zmiany oświetlenia sceny.
Na P ustawia się 1/60 i f(jak najmniejsze na jakie pozwala szkło) ponieważ jest za mało światła zastanego, aparat ustawia takie parametry aby zdjęcie nie było poruszone, brakujące światło emituje lampa.

2. W trybach AV, TV tak jak
gwozdzt
System błysku w Canonie jest inny niż gdziekolwiek. Aparat ciągle dostosowuje ekspozycję do światła zastanego tak jakby nie miał włączonej lampy. Sama zaś lampa dostosowuje siłe błysku w oparciu o wynik pomiaru przedbłysku i zasadniczo ma zadanie uzupełnić swiało zastane, a nie pracować jako główne żródło światła.
Wszystko fajnie ale co jeśli jest naprawdę bardzo mało światła?
to wtedy właśnie pojawiają się długie czasy naświetlania
Czy przedbłysk nie ma jakiegokolwiek wpływu na ekspozycję?
tak, nie ma, służy tylko do ustalenie jak mocno ma błysnąć lampa.
Jeśli zależy ci na większej kontroli nad czasem i przysłoną przy pracy z lampą to tylko tryb M.