Witam. Nadal nie mogę pojąć działania mojej lampy i zrozumieć dlaczego robi nie to o co ją proszę... Na wstępie zaznaczam że:
- przeczytałem dość sporo na tym forum o FEL
- przeczytałem instrukcję obsługi tak lampy jak i puszki (wielokrotnie)
- świadomie wybrałem ten dział.
1. Przycisk * (FEL) działa jako tako tylko w trybie automatycznej ekspozycji (P). Tzn ustala nasilenie błysku na podstawie pomiaru światła. Nie wiem czy zawsze tak jest ale z włączoną lampą niezależnie od oświetlenia mam 1/60 i f/5,0-5,6. I co ciekawe czy ustawie iso na 100 czy np na 3200 to oprócz ziarna fotki niczym się nie różnią. Tak ma być?
2. Działanie lampy z ustawionym ETTLII w trybach twórczych to już dla mnie kompletna zagadka. W Av i Tv nie ma żadnej różnicy w zdjęciach czy to z FEL czy bez niego. Dodam że lampa na ustawienia domyślne siły błysku a zoom dostosowuje automatycznie. Spodziewałem się że błysk wstępny po wciśnięciu przycisku FEL będzie miał jakikolwiek wpływ na parametry ekspozycji (w Av przy ustaleniu przysłony na np f/9 błysk będzie zmieniał czas naświetlania) ale się tak nie dziele. Zamiast tego mam fantastyczne przepalenia bo nastawy nadal opierają się na odczycie światłomierza sprzed błysku.
Fajnie wyjaśnił to kolega gwozdt w temacie tym temacie (post 12)
Wszystko fajnie ale co jeśli jest naprawdę bardzo mało światła?
Czy przedbłysk nie ma jakiegokolwiek wpływu na ekspozycję?
Zorganizowałem sobie mały eksperyment. Ustawiłem lampę studyjną z fotocelą tak żeby oświetlała tylko tło. Ustawiłem krzesło jakieś dwa metry przed tłem. Z braku jakiegoś modela na krześle powiesiłem czarną marynarkę. W puszce ustawiłem pomiar punktowy tak jakby priorytetem było najlepsze doświetlenie twarzy. Zwykła lampka pokojowa robiła za światło zastane i świeciła jakieś półtora metra przed krzesłem. Przysłona na 5,6 żeby lekko rozmyć tło. Tryb Av ISO 250. I co się okazało. Przy pomiarze na marynarkę pucha ustaliła czas na 1,3 sekundy. Tego się nie da zrobić z ręki. Ale to nie o to chodzi. Po włączeniu lampy i zrobieniu zdjęcia bez FEL - kaszana jeden wielki przepał. Z FEL na tło trochę lepiej ale nadal prześwietlone. Z FEL na marynarkę już lepiej w kwestii oświetlenia marynarki ale tło płonie. Można kompensować ekspozycję ręcznie ale po co wtedy automatyka. To samo z pełnym manualem. Da się dojść do ładu ale po paru nieudanych próbach.
Czy ja robię coś źle? Może przeceniam automatykę? Czy to kwestia ustawień? Jeśli tak to w korpusie czy w lampie?
Mam nadzieję że dotrwaliście do końca postu. Z góry dziękuję za odpowiedź.:cool: