Sam czujnik orientacji nie pomaga, więc proponuje sobie sprawdzić we własnym zakresie, jak aparat dobiera ekspozycję w zależności od orientacji korpusu. Tu nie wystarczy dla niego wiedzieć, gdzie jest góra, a gdzie dół, ja piszę o ogólnym przypadku rozkładu jasności w kadrze. Jeżeli przypadek wygląda następująco: fotografujesz dziewczynę na tle zacienionej ściany budynku lub przy ścianie lasu, a na na prawo od niej jest w tle widoczna mocno roświetlona przestrzeń, to ustawiając aparat pryzmatem w prawo masz większe szanse na dobór właściwej ekspozycji, niż gdy pryzmat będzie w lewo, bo wtedy aparat zdjęcie niedoświetli bez wzglądu na tryb automatyki, manual czy tryb pomiaru- matrycowy czy integralny. Tylko pomiar punktowy pozwala na obejście tej zależności.