Postęp to trochę za dużo powiedziane. Wydaje mi się, że raczej szukam i próbuję się odnaleźć w tym, w czym się najlepiej czuję. Tymczasem podrzucam z tej samej serii z Maksem drugie zdjęcie.

35.

Najśmieszniejsze, że on tak zapozował na stojąco, bez żadnego podpierania się.

No i z ostatniego spaceru...

36.

37.

38.

39.

P.S. Miło, że ktoś tu jeszcze zagląda. Jestem rad, że niektóre moje prace mogą cieszyć oko. Co do sesji z Maksem, to 7-latek i szkło manualne to nie jest dobre rozwiązanie na początek, ale każdy orze jak może.

P.S.S Teraz zauważyłem, że coś się numery posypały, i są dwa numery 31. Jedno z wcześniejszej strony to bazie w makro. Nie będę już tego zmieniał, bo całkiem chaos wprowadzę.