Mam taki panel.
Nigdy nie bawiłem się wyłączanie kompa i nic się w związku z tym nie dzieje (pracuję na XP). Zalecana jest zdaje się tzw. „bezpieczne usuwanie sprzętu” tyle tylko że powoduje to usunięcie z systemu nie karty a całego panelu więc żeby odczytać następną kartę trzeba i tak restartować system co by znowu zobaczył czytnik (chyba że coś robię nie tak).
Tak więc od wielu miesięcy po prostu wkładam i wyciągam kolejne karty i nic się z niczym nie dzieje.