Pstrykanie sportu to dość wymagający temat, tak sprzętowo, jak i fotograficznie. Od sprzętu wymaga się szybkości i szybkości. Czyli w miarę dużo klatek na sekundę i szybkiego AFu. Można naturalnie obyć się bez tego, ale odsetek dobrych zdjęć będzie niewielki.
Jeśli chodzi o korpus, to 400/450 powinny dać radę. Sam mam 450d, jestem bardzo zadowolony z pracy AFu, ale faktem jest, że nie fotografuję sportu. Jeśli możesz sobie pozwolić na 40d, to będzie to znacznie lepszy aparat do szybkich akcji.
Ale... została jeszcze kwestia obiektywu. Do spotru (na dworze) idealny jest 70-200/4L, nie wiem, jak sobie poradzi w hali (tzn. jak ze światłem będzie, bo autofocus raczej ogarnie). Tańszą alternatywą będzie canon 55-250/4-5.6, ale strasznie szybki to on nie jest (mnie wystarcza, ale powtarzam, nie focę sportu).
Może napisz, ile kasy masz do wydania.