Mgtan – w dyskusji nie pamiętam żeby został zawężony sprzęt do macania do korpusów xxxD czy też kompaktów. I nie wynika to także z wypowiedzi Jaspera że „W dobie obecnej konkurencji ( z netu także ) każdy mieniący się poważnym podejściem sklep foto powinien mieć po jednym egzemplarzu jednego modelu "do macania " właśnie.”
krisv740 – odnosisz się do branży samochodowej podając kwotę 25 tys. zł. Mógłby Ci podać przykłady z branży budowlanej gdzie rabat dochodzi do kilkudziesięciu % (drobne parę milionów). Tylko co z tego? Kto taki dostanie Kowalski, czy wykonawca, który zamawia za kilkanaście/kilkadziesiąt milionów? Tak więc, miej na uwadze jaka jest marża w branży samochodowej (i innych) i wtedy 25 tys. zł z kwoty 400 tys. zł naprawdę nie robi wrażenia, a jaka jest w branży foto nie wiem, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że jest zdecydowanie niższa.
Jasper - „Nie interesuje mnie to czy i ile sklep ma zainwestować.” a także „W dobie obecnej konkurencji ( z netu także ) każdy mieniący się poważnym podejściem sklep foto powinien mieć po jednym egzemplarzu jednego modelu "do macania " właśnie.” - masz bardzo roszczeniowe podejście. Nic prostszego, założysz dz. gosp. sprowadzisz puszki do macania (jakieś kilkadziesiąt sztuk za kilkadziesiąt/kilkaset tys. zł, oczywiście po roku, dwóch latach nowe modele). Nie dość, że będziesz miał konkurencyjne ceny, to także sprzęt macany będzie z rabatem. Zanim przyjdę do Ciebie podeślę paru znajomych co by obmacali interesujące mnie body i z 10% upustu chyba dostanę co?
Generalnie jak sklep udzieli rabatu bo sprzęt macany to super, ale prezentowanie postawy, że ma być rabat bo macany to jest lekka przesada (i nikt nie mówi o sprzęcie z powycieraną farba, rozbitym wyświetlaczem, 10 tys. na liczniku i Bóg jeden wie z czym jeszcze). Trochę rozsądku Panowie i Panie.
panowie, aby uciac spekulacje oraz zawezyc terminologie demo - majac na sklepie taki sprzet jak D3 czy 5D jest on pokazywany klientom raz na miesiac, a oni robia nim moze z 20-30fotek ... nikt z ulicy nie przychodzi sobie aby podotykac droga zabawke, bo go to nie interesuje
w zyciu nie sprzedalem aparatu ktory mial by wiecej nacykane na liczniku niz 200zdjec ... i klient jest o tym informowany, ze zabiera ostatnia sztuke z gabloty ... nie widze powodu dlaczego taki aparat mial by byc tanszy - sklepy specjalistyczne to nie mediamarkt gdzie ludzie podchodza do aparatu na lancuszku i robia z nim co chca... w sklepie ze sprzetem foto nad przebiegiem 'zabawy' czuwa sprzedawca i byl by idiota aby pozwolil klientowi w jakis sposob zaszkodzic aparatowi, gdyz to sprzedawca odpowiada za niego materialnie. gwarancja obejmuje okres od momentu wystawienia paragonu a sprzet jest w 100% sprawny, wiec jakie demo? demo to moze byc po targach fotograficznych z nalotem 15tys zdjec..
zapominacie tez o rotacji - rzadko kiedy cos zalega na polce dluzej niz miesiac... wydaje mi sie to tak proste, logiczne ze az banalne i nie warte wspominania
Czacha - żeby uciąć spekulacje, może napiszesz coś (o ile możesz) o marży w branży foto?
nie bardzo rozumiem co piszesz, bo mieszasz podawanie przeze mnie przykłady (demo samochodów) z cenami aparatów "górnej półki" (1d/d3)
co do rabatów w budownictwie, to........... ja nie wspominałem o rabatach na samoloty dla "air france" od airbus.... - a poważnie.... co budownictwo ma wspólnego ze sprzedażą aparatów. jak kupujesz mieszkanie/dom za xx mln pln to developer stanie na głowie, żeby wykonać prezentację o jakiej kupujący aparat może pomarzyć....
oczywiście, wszystko musi być "ubrane" w ramy rozsądku , uczciwości i dobrego smaku.
tym niemniej .... sklep tylko w ostateczności może "dołożyć" do interesu - udzielając dodatkowego upustu na "demonstracyjny" egzemplarz. jestem pewien, że każda duża sieć ma (ewentualanie powinna mieć) możliwość negocjacji ceny i zakupu na preferencyjnych warunkach "...nastu/dziesięciu" sztuk na cele demo.... - to tylko kwestia negocjacji i wiedzy osób negocjujących.
nie podejmę polemiki w tym temacie, tj. - kompetencji- raz ; i "betonu" canon polska - swoje zdanie mam , a nikogo do swoich przekonań na siłę nakłaniać nie będę! :wink:
popieram w całej rozciągłości opinię i zdanie czacha co do "przebiegu" i rabatów na demo - to też jest realne i do przyjęcia....
canon/yashica/nikon/minolta - i co z tego jak zdjęć nie umiem robić?
Drogi krisv740. Przykład budownictwa miał uzmysłowić, iż dane branże różnią się i to istotnie wysokością marży. Podałeś przykład branży motoryzacyjnej i upusty 5%. Zapomniałeś dodać także, że nabywca związany jest z dilerem przez kilka lat trwania gwarancji. Zysk przy sprzedaży samochodu nie kończy się w momencie przekazania kluczyków, dochodzi obowiązkowe przeglądy gwarancyjne (płatne) a i naprawa pogwarancyjna często się odbywa u danego dilera, ponieważ z coraz to bardziej skomplikowanych systemach elektronicznych nie każdy pan Miecio da sobie radę. Tak więc, diler zarabia na samochodzie przez kilka lat. W brany foto z tego co wiem raczej tak nie jest czy się mylę? Co więcej daję sobie rękę uciąć, iż branża foto ma niższe marże od motoryzacyjnej. Więc nie ma się co dziwić, że motoryzacja ma samochody "demo".
o marzy sie nie wypowiem za bardzo, ale sytuacja wyglada tak, ze wiecej zarabia sie na pokrowcach, bateriach i innych duperelach, niz na aparatach
pamietam ze gdy do sprzedazy trafil EOS 300D jego cena w sklepach wynosila troche ponad 5tys jesli mnie pamiec nie myli (lub 4tys)... na fakturze zakupu, ktora jakims cudem zaplatala sie gdzies w kartonie cena netto widniala na poziomie 1800zl ....
teraz takich przebitek na sprzecie nie ma.. za duza konkurencja, to nie te czasy .... chyba, bo to juz nie moja dzialka, ale jest tu paru pracownikow sieci FJ jak i innych sklepow, wiec oni by sie mogli wypowiedziec o ile chca zdradzac takie informacje![]()
moze serwisant wlozyl do niego swoja karte ktora ostatnie zdjecie miala zapisane z numerkiem 2600 i dlatego mu tyle wyskoczylonie wiem co z tym sprzetem musialo sie dziac ze mial by miec tyle fotek strzelonych?
![]()
serwisz nie sprawdza licznika przez włożenie karty. sprawdza po podłączeniu do kompa.
a co sie działo? wystarczy że leżał na wystawie i wpadło kilkanaście osób ze swoją kartą pamięci sprawdzić co aparat potrafi. W FJ swego czasu można było tak zrobić. Potem aparat trafił do pudełka i sprzedaż.
Wariant drugi? niezadowolony klient kupił via Insternet spróbował i oddał, ma na to 10 dni. 10 dni to już można troche napstrykać
Canon 40D + BG-E2N => 5D MkII
24-105 f/4 IS USM L + 50 f/1.4
Speedlite 580EX II,SanDisk Extreme 8GB, Benro A-500EX + KB-1A...