To nie jest kwestia tego, ze aparat probuje podbic w cieniach. Matryca jest liniowa, aparat nic nie probuje. Chodzi o stosunek sygnalu do maksymalnego sygnalu wzmocnienia.
Analogicznie dla audio, jezeli wzmacniacz odkrecimy na maxa i bedziemy mu podawac slabiutki sygnal to na dzwiek naloza sie szumy wlasne wzmacniacza. Jezeli jednak zjedziemy do 10% moc wzmacniacza a podamy sygnal liniowy, to uslyszymy tak samo glosny dzwiek, ale bez szumow. Tak samo jest z matryca, te najciemniejsze fragmenty to najslabszy "sygnal". W bialych partiach nie ma szumow...