Cytat Zamieszczone przez negatyv
Mam Epsona 3170 i powiem szczerze, ze nie wyobrazam sobie zycia obecnie bez niego. Oczywiscie, ze do wgladowek sie nadaje! A przy odrobinie pracy mozna swietnie zeskanowac kazdy material transparentny. Wyjsciowa jakosc jest wg mnie lepsza niz to co oferuja tanie laby.
Nie mam jeszcze cyfrowki [czekam jeszcze] i wszystkie negatywy najpierw sobie wolam w kodaku za 4,50PLN a potem skanuje w tym Epsonie. Robie odbitki tylko tego co mi sie podoba. Na jakosc nie narzekam. Poza tym szybkosc tego modelu nadal mnie zadziwia. Zeby uzyskac jakosc fotek ze sredniego kompaktu cyfrowego [+obrobka] Wystarczy rozdzielczosc ok 2000. Max w tym modelu to 3200 dpi.
W zupelnosci mi to wystarcza do podgladania tego co jest na filmie, a czasami nawet zdarza mi sie drukowac taki skan [i jest bardzo OK].
Pozdrawiam
negatyv, dziękuję za oświecenie mnie. Ostatnio skanowałem film w labie w rozdzielczości 1840 x 1232 i dla podglądu w komputerze jest OK. Czy podana przeze mnie rozdzielczość skanu to 1232 dpi, czy 1840 dpi? - bo jakoś tego nie łapię. Ile to jest natomiast pikseli? Jeśli skaner o którym piszesz ma 3200 dpi to myślę, że w zupełności ta rozdzielczość mi wystarczy! I w związku z tym mam pytanie: znalazłem w ofercie w sprzedaży skaner Epson 3590 z automatyczną ładowarką klisz (rozdzielczość 3200 x 6400 dpi) - w sklepach od września 2005 roku. Czy warto zainteresować się takim skanerem, skoro jest nawet tańszy od Epsona 3170, ma taką samą rozdzielczość, a dodatkowo ma ładowanie filmu od góry? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.