Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 32

Wątek: Jakość zdjęć z domowego skanera do negatywów

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar gonzo44
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    był Kraków, był Gdańsk, jest Kraków :-)
    Wiek
    43
    Posty
    1 304

    Domyślnie

    Piotrkap.
    Przystawka do skanownaia negatywow w skanerze plaskim staje sie zbednym gadzetem w momencie kiedy kupisz cyfre i przestaniesz robic analogiem - no i wszytskie klisze masz zarchiwizowane. Ja dlugo polowalem na canona 5200f i jestem bardzo zadowolony. Co prawda predkosc skanowania nie powala (caly film w ok 3~4h w najlepszej jakosci) ale w porownaniu do labu gdzie skan filmu jest za 15zl jakosc jest nie do przebicia. Jezeli tak jak napisales przystawka ma byc tylko dodatkiem, a skaner kupujesz nie stricte do negatywow to nie ma sie co zastanawiac. Bierz z przystawka.

  2. #2
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2005
    Wiek
    55
    Posty
    406

    Domyślnie

    Wlasnie wyczytalem ze jest juz nowy Epson 4490 z DigitalICE. Coz, cyfra szybko wchodzi do stodoly :-)

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fotos
    Wlasnie wyczytalem ze jest juz nowy Epson 4490 z DigitalICE. Coz, cyfra szybko wchodzi do stodoly :-)
    No, z całym bagażem wad, niestety. Digital Ice robi ze skanów lekuśkie mydełko (obadane organoleptycznie). Będziesz się musiał zaprzyjaźnić z powietrzem w sprayu

    J

  4. #4

    Domyślnie

    Witam,
    powracam do tematu ponieważ szukam jakiegoś skanera aby móc skanować klisze. Chodzi o to abym mógł zobaczyć zdjęcia przed ewentualnym wywołaniem i po to aby zamieścić je w internecie.
    Przeglądając oferty skanerów natknąłem się na Epson V100. Może ktoś posiada ten skaner i mógłby podzielić się jakimś skanem.
    Pozdrawiam

  5. #5
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ryba85 Zobacz posta
    ... Przeglądając oferty skanerów natknąłem się na Epson V100. Może ktoś posiada ten skaner i mógłby podzielić się jakimś skanem.
    Pozdrawiam
    No może nie ja posiadam, tylko moja mamuśka, ale skanuje na nim ;-)
    Za tą kasę nic tylko polecać, nad ramką do slajdów/negatywów, w pokrywie, jest lampa a nie jakieś prymitywne niby-lusterko więc jakość skanów jest na prawdę zadowalająca, bez wątpienia lepsza niż labowa masówka, na automatycznych ustawieniach. Jedyne co mi w nim doskwiera, to że nie radzi sobie do końca z Fuji Realą, ale z tym materiałem mało który skaner nie robi cyrków.
    Przykładzik na szybko, z Ilforda Pan 400 (zdjęcie nr 1): http://canon-board.info/showthread.php?t=18419
    Jak byś chciał zobaczyć coś w pełnym rozmiarze daj znać na PW, mogę jutro podesłać.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  6. #6
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Jakiś czas temu szukałem w miarę sensownego skanera 35mm. Oglądałem sample plaszczaków i dedykowanych. Doszedłem do wniosku że najlepszym rozwiązaniem jest to : http://www.skapiec.pl/site/cat/10/comp/3228 . Co prawda nie posiada funkcji usuwania śmieci itd. ale jakość była bardzo zadowalająca. No i cena ~700zł też dość przystępna. Jednak zrezygnowałem z zakupu skanera i robię u Qby na Pawlikowskiego 8 w Krakowie na Nikon'ie LS5000ED

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar szwayko
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    47
    Posty
    2 083

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
    ...Fuji Realą, ale z tym materiałem mało który skaner nie robi cyrków....
    Dokładnie - ten film chyba jedynie dobrze wychodzi skanowany w labach. Jest strasznie gesty i wymaga skanera z ostrym swiatlem. I tylko dobrze naswietlone klatki wyjda jako tako na domowym skanerze.

    Zastawiam sie ze wzgledu na skanowanie jest sens uzywania specjalnych filmow skoro i tak koncowa kolorystyka zalezy od PhotoShopa. I czy nie lepiej robic kolor na filmach latwo skanujacych sie. Ostanio skanowalem stare filmy - jakies kodaki goldy i duzo lepiej one mi wychodza na BenQ 2750i niz Reale. Mniejsze ziarno i szumy.
    To samo ze slajdami lepiej mi sie skanuja Provie i tanie Kodaki - niz geste Velvie. Tyle ze na rzutniku jest juz inaczej ;-(

    Ze wzgledu na skanowanie negatywow mysle o przejsciu na Kodak Profoto 100 zamiast Reali. Mozna go kupic za 35zl/5pak., wiec duzo taniej.
    Czy ktos robil na tym materiale?

    Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
    Przykładzik na szybko, z Ilforda Pan 400
    Z czarno bielom nie ma zadnych problemow wszystko dobrze wychodzi.

    Cytat Zamieszczone przez jajurek
    Szczególnie dobrze widać strukturę skanów na dużych powiększeniach - z laboratorium barwy są jednorodne, gdy na tych amatorskich jest mnóstwo wtrąconych pikseli zanieczyszczających obraz, struktura jest "brudna".
    Masz racje jest tak. Labowe skany przechodza odszumianie i wyostrzanie zwykla siatka wyostrzajaca. Mimo widocznej struktury na odbitkach jej nie widac. Chcac uzyskac bardziej czyste kolory proponuje kazdy skan z przejechac Noise Ninja z ustawieniami Filter Luminance 5,20,10; Filter Colors 10,10,10; USM 225 na radius 0,5.
    Sprawdza sie to dla skanow przynajmniej 2700dpi. Strata szczegolow obrazu przy tej rozdzielczosci jest praktycznie niezauwazalna. Potem zdjecie wyostrzyc zwyklym filtrem Sharpen. Po cropowaniu do rozmiaru odbitki powtarzamy Sharpen. W ten sposob uzyskujemy odbitki z labu takie jak przy oddaniu bezposrednio filmu - z jednolita struktura i czystymi kolorami.

  8. #8
    Bywalec
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    80
    Posty
    160

    Domyślnie

    W swoim czasie próbowałem różnego rodzaju skanerów "domowych" i doszedłem do smutnego wniosku, że to wszystko zawracanie głowy. Zaznaczam, że to było chyba w 2002 roku i jakość skanerów mogła się od tego czasu zmienić, ale mam od czasu do czasu okazję oglądać skany robione przez kolegów i porównuję je z tymi, które wykonuje laboratorium AGFA (rozdzielczość ok. 2000 DPI, klatka 2000x3000) i różnica jest porażająca. Szczególnie dobrze widać strukturę skanów na dużych powiększeniach - z laboratorium barwy są jednorodne, gdy na tych amatorskich jest mnóstwo wtrąconych pikseli zanieczyszczających obraz, struktura jest "brudna". Oczywiście dużo lepiej wyglądają skany z negatywowego skanera niż płaskiego z przystawką - prawdopodobnie dlatego, że oświetlenie jest dużo bardziej intensywne. Teraz już rzadko fotografuję analogiem, chociaż ma to swoje zalety - np. ostatnio zrobiłem jeden film przy pomocy obiektywu Tamron 17-35/2.8-4, żeby wykorzystać ogniskową 17 mm i rzeczywiście perspektywa jest imponująca. Nie żałuję, że w swoim czasie nie kupiłem skanera negatywowego!
    Canon EOS 30D, Canon EOS 400D, EOS 5D; EOS T1i, EOS T2i; EF 17-40/4L, EF 100-300/5.6L, EFS 60/2.8 macro, EF 200/2.8 L II, EF 100-400/4.5-5.6L IS USM, EF 70-200/4 IS L, EF 70-300/4-5.6 IS USM, EF 300/4 L; EF 1.4 Extender, EF 2x Extender, Speedlite 420EX, Speedlite 580EX; "IS is for us old farts with too much shake"(NINAS)

  9. #9
    Bywalec
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Lublin
    Posty
    171

    Domyślnie

    Ja od dluzszego czasu zastanawiam sie nad zakupem skanera. Mysle o Nikon Coolscan V ED - moge zakupil za 2100zł. Jako ze lubie robic odbitki 30x45 i powyzej (zdarza sie 60x90) to rozdzielczosc 4000dpi jest istotna, a skany o takiej rozd. to juz znaczny wydatek. Bylaby tez mozliwosc dorobienia skanujac innym osobom Jak za kazdym razem mam zostawic cos kolo 50-60 zl skanerzystom to szybko sie zwroci. Co o tym myslicie?

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez robsonikus Zobacz posta
    Ja od dluzszego czasu zastanawiam sie nad zakupem skanera. Mysle o Nikon Coolscan V ED - moge zakupil za 2100zł. Jako ze lubie robic odbitki 30x45 i powyzej (zdarza sie 60x90) to rozdzielczosc 4000dpi jest istotna, a skany o takiej rozd. to juz znaczny wydatek. Bylaby tez mozliwosc dorobienia skanujac innym osobom Jak za kazdym razem mam zostawic cos kolo 50-60 zl skanerzystom to szybko sie zwroci. Co o tym myslicie?
    Pomysł bardzo dobry - swojego czasu rozważałem zakup tego modelu skanera ale suma sumarum zdecydowałem się jednak na skaner KonicaMinolta Elite 5400 II (wybór subiektywny a skaner już nie produkowany).
    Decydując się na zakup skanera kierowałem się głównie tym, że w mojej miejscowości, pomimo że istnieje kilka labów, żaden nie dysponował w tym czasie frontierem w którym można było skanować filmy.
    Jednak około roku po zakupie skanera jeden lab zdecydował się na zakup nowoczesnego frontiera który już skanuje filmy. Ale jak się okazuje skaner jest mi nadal bardzo potrzebny ponieważ proces robienia odbitek z filmu w tym labie jest poprzedzony jego zeskanowaniem a dopiero w drugiej kolejności z tak zeskanowanych klatek filmu robione są odbitki - czyli: niezależnie co się przyniesie czy zdjęcia na płycie CD czy film tradycyjny odbitki są robione z plików cyfrowych. W związku z czym, chcąc mieć filmy zeskanowane wolę je skanować według swojego widzimisię itp. itd. a i odbitki mieć zrobione według własnego skanowania.
    Dobry dedykowany skaner jest szalenie przydatny dla wszystkich którzy robią jeszcze analogami - np. w przypadku materiałów pozytywowych można mieć jedną klatkę w postaci: slajdu, pliku cyfrowego i odbitki.

    Ze wszystkich materiałów jakie udało mi się przeczytać w internecie oraz z okazanych mi skanów mogę powiedzieć że Nikon V ED to bardzo dobry skaner i że nie będziesz żałował zakupu - zwłaszcza w sytuacji gdy będziesz miał możliwość zarobić (odrobić) na jego zakupie.
    Amatorsko: cyfrowo i analogowo

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •