Na swoim przykładzie: urzędnik zakwestionował zakup dużego telewizora do wizualizacji prezentacji multimedialnych oprogramowania dla firm. Nie pomagało tłumaczenie że na monitorze komputera z 3-4m nic nie widać i cała prezentacja jest bez sensu, on wiedział swoje, telewizor do telewizji i tyle.
Pisanie wyjaśnień i odwołań przyniosło skutek, ale czas i nerwy to inna bajka.