Powszechnie panuje opinia , że szkła Sigmy współpracujące z Canonem ( nie wiem jak z innymi korpusami) mają kłopoty z AFem, często obserwuje się BF albo FF. Pozwolę sobie z tym nie zgodzić. Z przyczyn czysto finansowych mam tylko szkła Sigmy, 10-20/4-5.6, 24-70/2.8 HSM, 70-200/2.8 HSM i 30/1.4. Jedynie 70-200 wykazywało lekki FF, ale mikroregulacja w korpusie załatwiła sprawę. Dwa powyższe zdjęcia (pomiając zawartość blatu) pokazuja, że 17-70 to dobre szkło, stabilizacja działa rewelwcyjnie a silnk HSM ( z doswiadczenia wiem) działa bezgłośnie. No i nie zapominajmy o cenie...