Odkopie trochę temat...
Ja mam stofen (made in china), ale stosuję też czasem karteczkę i moje przemyślania sią takie.
Stofen jest OK, ale nie zawsze. Np. w moim mieszkaniu mam jeden pokój z żółtymi ścianami i sufit biały. Jak robię fotki dzieciaka z palnikiem w górę (ze stofenem) lub ewentulanie pod kątem to w tym właśnie pokoju straszny żółty zafarb otrzymuję, szczególnie na twarzy dziecka. Jeżeli do tej samej fotki używam białej karteczki, która de facto kierunkuje torchę światło (gdyż nie rozchodzi się już wszędzie tylko góra i przód) to zafarbu nie ma i jest zdecydowanie lepiej. Tak więć IMHO wszystko zależy od sytuacji, co się lepiej sprawdzi. Trzeba po prostu użwyać świadomie z głową.
Oczywiście w przypadku stofena stosuję krektę lapmy max do 1EV i w przypadku karteczki również (przy odbijaniu od sufitu).