lepiej znajdź jakiegoś elektronika czy elektryka (bo zazwyczaj tylko taki ma jakiś miernik) i poproś go żeby wziął jakiś miernik i zmierzył napięcie na stykach w lampie. Jeśli napięcie jest niższe niż 6V to możesz śmiało fotografować... jeśli nie, to jesteś człowiekiem który ma naprawdę dużo szczęścia, że aparat jeszcze nie padł...