Nie wiem dlaczego, ale ostatnio jak zakładałem film do aparatu - po nawinięciu się negatywu z kasetki na przeciwną szpulkę - lustro sie podniosło... i tak zostało. Obawiałem się ruszać je mechanicznie, przwinąłem więc negatyw (przy okazji wpadł mi do kasety). Po założeniu kolejnej rolki - wszystko było OK .
Czy spotkało to kogoś z Was ?
Co robić w podobnym przypadku - w przyszłości ? . Czy przewijać film ? Czy można jakoś inaczej kombinować ?
Pozdrawiam i proszę o radę.