Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Jaki program do backup-u?

  1. #21
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Są jeszcze programy dostarczane wraz z zewnętrznym dyskiem twardym, jak zwrócił uwagę mor_feusz. Mój FreeAgnet jakiś miał (nigdy nie używałem) i dysk który dziś zamówiłem, jak się okazało też taki program ma. Pytanie ile te programy są warte. Jak wiadomo, bezpieczeństwo danych jest istotne i oszczędzanie na nim może się zemścić.

    Przyjże się najpierw temu programowi który dostane wraz z dyskiem, potem przetestuje darmowe rozwiązania (SyncToy, RichCopy) i jeżeli nie przyniosą oczekiwanych efektów lub nie pogodzę się z niedogodnościami, zakupie jakiś program specjalnie do tego celu.

    Najważniejsze by program był gody zaufania i nie generował jakiś przypadkowych efektów, nie pokasował czy nie pozastępował plików które nie miały tak być potraktowane.

    Poza tym najlepsze są małe programy (kilka MB) które nie wymagają specjalnej konfiguracji (aktywacji etc.) i nie modyfikują systemu (tak jak Acronis, który zastępuje Windowsowy shadowcopy swoim własnym wynalazkiem). Kiedy jeszcze dają odpalić się w wersji portable, mamy ideał.

    Co do off-site, to szczerze mówiąc poza korporacyjnym, nie widzę innego zastosowania, chyba, że ktoś ma naprawdę mało danych i mieści się w kilkunastu GB. Setki GB nie wchodzą w rachubę.
    Za 200zł miesięcznie, to już lepiej dokupić kolejny dysk, zrobić kolejną kopię i schować u rodziny, znajomych, na działce. I koszt mniejszy i prywatność większa. A jak za mało, dokupić kolejny dysk i znowu schować. Dane można zaszyfrować Truecryptem.
    Być może mam zbyt konserwatywny punkt widzenia, ale tak właśnie uważam.

  2. #22
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Za 200zł miesięcznie, to już lepiej dokupić kolejny dysk, zrobić kolejną kopię i schować u rodziny, znajomych, na działce. I koszt mniejszy i prywatność większa. A jak za mało, dokupić kolejny dysk i znowu schować. Dane można zaszyfrować Truecryptem.
    Być może mam zbyt konserwatywny punkt widzenia, ale tak właśnie uważam.
    Tak, ale takie "trzymanie u rodziny", nie robi się samo.
    Musisz co jakiś czas dysk synchronizować, zawozić/zanosić, tracić czas, pieniądze.
    Pomimo tego że wiele osób uważa że jeżdzenie gdzieś raz na miesiąc nic nie kosztuje, to paliwo nie jest za darmo, własny czas też kosztuje, samochód się zużywa itd :-)
    No i nie możesz tego w żaden sposób zautomatyzować.
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


  3. #23
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Oczywiście masz racje, ale myślę, że mimo wszystko w cenie 200zł miesięcznie za 500 GB, to jednak głównie płacisz za wygodę.

    Dysk 500 GB można kupić za 200zł w pierwszym lepszym komputerowym, a można i sporo taniej dostać. Można przyjąć więc, że pierwszy miesiąc to koszt dysku, reszta to koszty niewygody. W perspektywie roku masz 2200zł na utrzymanie zewnętrznego backupu, na paliwo etc. myślę, że to sporo.

    Poza tym, jeśli rodzinę masz zinformatyzowaną, co stoi na przeszkodzie, żeby wysyłać po sieci właśnie do nich Nie wiele będzie się to różniło od wysyłania na serwer
    W końcu ograniczeniem będzie Twoja prędkość uploadu, a nie prędkość uploadu serwera, który de facto nie będzie przecież publicznie pokazywał co w sobie ma. Download u rodziny prawdopodobnie i tak przekroczy Twój upload.
    Oczywiście, nie każdy ma zinformatyzowaną rodzinę, ale też takich przypadków nie jet tak mało. Za te 2400 za rok możesz u rodziny postawić nawet serwer Synology, gdzie zamiast 500 MB będziesz miał 2 TB i to Raid 1 i jeszcze zostanie na opłacenie prądu, jaki ten serwer rocznie zużyje. Nawet jeżeli pomyliłem się w tych kalkulacjach, to nie na tyle, aby obalało to pomysł jako taki.

    Ja generalnie nie jestem przekonany do płatnych serwerów o naprawdę dużej pojemności z 2 powodów:
    - opłaty są stałe jak składki na kredyt, przestaniesz płacić to znikną Twoje dane, a zuploadować przez sieć 500GB czy więcej to też sporo zachodu. Jak jesteś na swoim serwerze, to możesz go nawet tymczasowo odłączyć od sieci i prądu, ale nie znaczy to automatycznie, że pozbyłeś się wszystkiego co na nim było.
    - kwestia bezpieczeństwa i prywatności. Nie masz nad tym kontroli. Oczywiście rzadkie są przypadki, że coś z tego wynika, ale mimo wszystko, dla mnie spadek komfortu psychicznego, że to co moje, jest rzeczywiście tylko moje i nikt nie ma do tego wglądu.

  4. #24
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Poza tym, jeśli rodzinę masz zinformatyzowaną, co stoi na przeszkodzie, żeby wysyłać po sieci właśnie do nich Nie wiele będzie się to różniło od wysyłania na serwer
    Tak, oczywiście - ale to nie takie proste.
    Nie każdy chce, nie każdy może, to jest kłopot, problem, zapychanie cudzego łącza itd.
    Jeśli masz taką przyjazną rodzinę, to Ci zazdroszczę - nie wszyscy mają takie komfortowe warunki.
    Poza tym taki serwer dedykowany do backupów, to faktycznie overkill, ale jeśli ktoś ma potrzebę/możliwości to może tam też trzymać przecież swoje strony WWW, pocztę itp.
    Nie mówię że to rozwiązanie dla każdego, bo tak nie jest, ale alternatywy też nie są idealne - dlatego dobrze że mamy możliwość wyboru :-)
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


  5. #25
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sal Zobacz posta
    - dlatego dobrze że mamy możliwość wyboru :-)
    I dyskusji na ten temat Jak najbardziej przyznaje Ci rację. Twierdzę jedynie, że trzeba mieć otwartą głowę na nowe pomysły, inne rozwiązania, poza tymi, jakie reklamują w sieci. Nie wykluczone, że ktoś, kto to będzie czytał, pomyśli, że ma gdzie ustawić taki serwer (w swojej firmie, czy gdzie tam ma możliwość), ale nie wpadł na taki pomysł i otworzy mu się jakaś klapka.

    A jeśli nie, to też miło było pogadać

  6. #26
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    1 370

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    ......
    Przyjże się najpierw temu programowi który dostane wraz z dyskiem, potem przetestuje darmowe rozwiązania (SyncToy, RichCopy) i jeżeli nie przyniosą oczekiwanych efektów lub nie pogodzę się z niedogodnościami, zakupie jakiś program specjalnie do tego celu.
    .....
    SycToy mozna od v2 juz stosowac ze skryptami - to co masz robic recznie - nie rob. Napisz sobie prosty skrypcik (.bat) ze ma cos tam robic (czyli z A do B) - wrzuc w system zeby co 1,2,3,4...h robil i po klopocie, mozesz sobie jeszcze ddodac pare rzeczy i np kazdy sync bedzie Ci maila wysylal - tak wiec bedziesz pewny ze cos sie udalo albo nie.
    Zawsze na forum "biegniemy z pomoca"

  7. #27
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mor_feusz Zobacz posta
    Zawsze na forum "biegniemy z pomoca"
    To by chyba było niezbędne, ja w skryptach... szkoda gadać. Ale pomysł dobry.
    Jest jeszcze jedna ciekawa darmowa alternatywa, może ktoś się spotkał? Dość rozbucowane funkcje ma:
    http://portableapps.com/apps/utilities/toucan
    No i z definicji odpalany jest z pena, bo to część PortableApps.
    Wygląda naprawdę interesująco!

    Więc pewnie skończy się na SyncToy lub Tucan.

  8. #28
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Po kolejnych testach dokonałem wyboru. Być może za jakiś czas zrewiduje decyzje, ale:

    Do synchronizacji w jednym kierunku, to znaczy ze źródła na dysk zewnętrzny (przy założeniu, że nic i nikt nie będzie modyfikował zdjęć na dysku zewnętrznym) wybieram Tucan-a.
    A oto przyczyny:
    - Działa z pena, nie jest przypisany do systemu
    - Działą (dość) szybko
    - Ma przejrzyście objaśnione jakie działania podejmuje przy porównywaniu plików w helpie
    - Przy porównywaniu nie opiera się tylko na dacie modyfikacji i wielkości pliku
    - Podgląd efektów na standardowym drzewie katalogów jest przejrzysty i czytelny, dla mnie bardziej niż w SyncToy
    - Oprócz synchronizacji ma jeszcze funkcje backupu
    - oraz szyfrowania
    - Jest darmowy

    Być może do synchronizacji dwustronnej, np. folderu Dokumenty, między PC a Laptopem za pośrednictwem pena, będę używał SyncToy2.1, ale nie wykluczone, że zadowolę się samym Tucanem.

    Za jakiś czas dam znać, jak się to rozwiązanie sprawdza w praktyce, przy dziesiątkach tysięcy plików i setkach GB. Na razie wykonałem próby na dwóch katalogach z jotpegami wielkości 1,5 GB, wprowadzając rozmaite zmiany (kopiowanie, przenoszenie, kasowanie, zmiana nazwy) i obserwując efekty jakie zostaną przeniesiony na drugi katalog. Wyszło to bardzo przyzwoicie.

    Polecam zwłaszcza tym, którzy poszukują rozwiązania przenośnego oraz darmowego.
    Jednocześnie podkreślam, że gdyby program nie zaspokajał moich potrzeb, zakupił bym któryś z komercyjnych programów. "Darmowość" nie była tu kluczem.

  9. #29
    Dopiero zaczyna Awatar elrobsono
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    41
    Posty
    27

    Domyślnie

    Na PC jest tego sporo, warto się zapoznać z opiniami na: http://www.softonic.pl/windows/kopie...czenstwa-ocena
    Na Mac polecam carbon copy cloner, wymiata: http://carbon-copy-cloner.softonic.pl/mac
    Time Machine nie jest najlepszym rozwiązaniem do zdjęć, poza tym nie można z backupu odpalić komputera w razie wu.

  10. #30
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Ponieważ troszkę się pozmieniało, postanowiłem wrzucić update w tym temacie.
    Obecnie od kilku miesięcy użytkuję Goodsync i muszę powiedzieć, że się bardzo dobrze sprawdza. Nie żałuję wydanej gotówki na ten mały i przydatny programik.

    Przede wszystkim w bardzo intuicyjny sposób wyświetla wyniki analizy przed synchronizacją. Bardzo łatwo zorientować się jakie będą efekty synchronizacji i na co zwrócić uwagę.

    Program radzi sobie bez problemu z backupem na odłączane dyski zewnętrzne i zmiana litery przypisanej do konkretnego dysku nie robi na nim wrażenia. Nie ma więc obawy, że podłączenie dysków w innej kolejności czy zestawieniu coś pokiełbasi.

    Ja osobiście wybrałem licencje przypisaną na pendrive nie na komputer, dzięki czemu mogę synchronizować wiele komputerów korzystając z jednej licencji, w tym komputer stacjonarny mój, żony, nasze laptopy i cokolwiek innego jak zajdzie taka potrzeba. Zmiana systemu też nie robi na nim wrażenia, byle był to Windows (pod innymi systemami oczywiście nie działa). Mając dyski C z systemem i D z fotkami, można zrobić format dysku systemowego i zaraz po nim przeprowadzić synchronizacje dysku D z dyskiem zewnętrznym bez dodatkowych kłopotów. Dla mnie jest to bardzo ważne, bo zwykle backup ma u mnie kilkadziesiąt razy dłuższe życie niż system, który dość często przywracam z obrazu.

    Program bez problemu radzi sobie też z dość dużą ilością danych. Analizę ponad 500 GB z czego duża cześć to bardzo wiele drobnych plików (nie tylko zdjęcia), robi w około minutę (na oko). Szybkość przeprowadzenia synchronizacji zależy tylko od szybkości dysków twardych czy innych nośników danych.

    Mnie szczególnie zależało na prostej synchronizacji plików w jednym kierunku, tak abym na dysku zewnętrznym miał dokładnie te same pliki co na dysku wewnętrznym przy minimalnym nakładzie wysiłku i czasu (modyfikowanie jedynie zmienionych plików) i jednocześnie, żeby pliki skopiowane na dysk zewnętrzny zachowały hierarchę katalogów i dały się swobodnie przeglądać z każdego innego komputera. I tą funkcje intensywnie testuje na kilku komputerach i wszystko jest ok.

    Do tego program zawiera więcej opcji w postaci synchronizacji dwustronnej, wersjonowanie plików (zamiast kasować starsze wersje, dodawanie nowych i odpowiednie nazywanie), uruchamianie synchronizacji każdorazowo przed zamknięciem komputera lub o określonej porze i wiele więcej. Mnie najbardziej podoba się przejrzystość i niezależność, dzięki odpalaniu z pena.

    Program można zakupić tu:
    http://www.goodsync.com/
    Przy czym jak ja kupowałem była akurat promocja i soft kosztował połowę mniej. Z tego co się zorientowałem, te promocje powtarzają się co jakiś czas.

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •