Pokaż wyniki od 1 do 10 z 32

Wątek: Jaki program do backup-u?

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Są jeszcze programy dostarczane wraz z zewnętrznym dyskiem twardym, jak zwrócił uwagę mor_feusz. Mój FreeAgnet jakiś miał (nigdy nie używałem) i dysk który dziś zamówiłem, jak się okazało też taki program ma. Pytanie ile te programy są warte. Jak wiadomo, bezpieczeństwo danych jest istotne i oszczędzanie na nim może się zemścić.

    Przyjże się najpierw temu programowi który dostane wraz z dyskiem, potem przetestuje darmowe rozwiązania (SyncToy, RichCopy) i jeżeli nie przyniosą oczekiwanych efektów lub nie pogodzę się z niedogodnościami, zakupie jakiś program specjalnie do tego celu.

    Najważniejsze by program był gody zaufania i nie generował jakiś przypadkowych efektów, nie pokasował czy nie pozastępował plików które nie miały tak być potraktowane.

    Poza tym najlepsze są małe programy (kilka MB) które nie wymagają specjalnej konfiguracji (aktywacji etc.) i nie modyfikują systemu (tak jak Acronis, który zastępuje Windowsowy shadowcopy swoim własnym wynalazkiem). Kiedy jeszcze dają odpalić się w wersji portable, mamy ideał.

    Co do off-site, to szczerze mówiąc poza korporacyjnym, nie widzę innego zastosowania, chyba, że ktoś ma naprawdę mało danych i mieści się w kilkunastu GB. Setki GB nie wchodzą w rachubę.
    Za 200zł miesięcznie, to już lepiej dokupić kolejny dysk, zrobić kolejną kopię i schować u rodziny, znajomych, na działce. I koszt mniejszy i prywatność większa. A jak za mało, dokupić kolejny dysk i znowu schować. Dane można zaszyfrować Truecryptem.
    Być może mam zbyt konserwatywny punkt widzenia, ale tak właśnie uważam.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Za 200zł miesięcznie, to już lepiej dokupić kolejny dysk, zrobić kolejną kopię i schować u rodziny, znajomych, na działce. I koszt mniejszy i prywatność większa. A jak za mało, dokupić kolejny dysk i znowu schować. Dane można zaszyfrować Truecryptem.
    Być może mam zbyt konserwatywny punkt widzenia, ale tak właśnie uważam.
    Tak, ale takie "trzymanie u rodziny", nie robi się samo.
    Musisz co jakiś czas dysk synchronizować, zawozić/zanosić, tracić czas, pieniądze.
    Pomimo tego że wiele osób uważa że jeżdzenie gdzieś raz na miesiąc nic nie kosztuje, to paliwo nie jest za darmo, własny czas też kosztuje, samochód się zużywa itd :-)
    No i nie możesz tego w żaden sposób zautomatyzować.
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    1 370

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    ......
    Przyjże się najpierw temu programowi który dostane wraz z dyskiem, potem przetestuje darmowe rozwiązania (SyncToy, RichCopy) i jeżeli nie przyniosą oczekiwanych efektów lub nie pogodzę się z niedogodnościami, zakupie jakiś program specjalnie do tego celu.
    .....
    SycToy mozna od v2 juz stosowac ze skryptami - to co masz robic recznie - nie rob. Napisz sobie prosty skrypcik (.bat) ze ma cos tam robic (czyli z A do B) - wrzuc w system zeby co 1,2,3,4...h robil i po klopocie, mozesz sobie jeszcze ddodac pare rzeczy i np kazdy sync bedzie Ci maila wysylal - tak wiec bedziesz pewny ze cos sie udalo albo nie.
    Zawsze na forum "biegniemy z pomoca"

  4. #4
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mor_feusz Zobacz posta
    Zawsze na forum "biegniemy z pomoca"
    To by chyba było niezbędne, ja w skryptach... szkoda gadać. Ale pomysł dobry.
    Jest jeszcze jedna ciekawa darmowa alternatywa, może ktoś się spotkał? Dość rozbucowane funkcje ma:
    http://portableapps.com/apps/utilities/toucan
    No i z definicji odpalany jest z pena, bo to część PortableApps.
    Wygląda naprawdę interesująco!

    Więc pewnie skończy się na SyncToy lub Tucan.

  5. #5
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Po kolejnych testach dokonałem wyboru. Być może za jakiś czas zrewiduje decyzje, ale:

    Do synchronizacji w jednym kierunku, to znaczy ze źródła na dysk zewnętrzny (przy założeniu, że nic i nikt nie będzie modyfikował zdjęć na dysku zewnętrznym) wybieram Tucan-a.
    A oto przyczyny:
    - Działa z pena, nie jest przypisany do systemu
    - Działą (dość) szybko
    - Ma przejrzyście objaśnione jakie działania podejmuje przy porównywaniu plików w helpie
    - Przy porównywaniu nie opiera się tylko na dacie modyfikacji i wielkości pliku
    - Podgląd efektów na standardowym drzewie katalogów jest przejrzysty i czytelny, dla mnie bardziej niż w SyncToy
    - Oprócz synchronizacji ma jeszcze funkcje backupu
    - oraz szyfrowania
    - Jest darmowy

    Być może do synchronizacji dwustronnej, np. folderu Dokumenty, między PC a Laptopem za pośrednictwem pena, będę używał SyncToy2.1, ale nie wykluczone, że zadowolę się samym Tucanem.

    Za jakiś czas dam znać, jak się to rozwiązanie sprawdza w praktyce, przy dziesiątkach tysięcy plików i setkach GB. Na razie wykonałem próby na dwóch katalogach z jotpegami wielkości 1,5 GB, wprowadzając rozmaite zmiany (kopiowanie, przenoszenie, kasowanie, zmiana nazwy) i obserwując efekty jakie zostaną przeniesiony na drugi katalog. Wyszło to bardzo przyzwoicie.

    Polecam zwłaszcza tym, którzy poszukują rozwiązania przenośnego oraz darmowego.
    Jednocześnie podkreślam, że gdyby program nie zaspokajał moich potrzeb, zakupił bym któryś z komercyjnych programów. "Darmowość" nie była tu kluczem.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •