Średniej kategorii dres nie ma "rocznego dochodu" dlatego procentowe ustalanie mandatów w tym przypadku jest chyba "nieopłacalne"Zamieszczone przez muflon
![]()
Średniej kategorii dres nie ma "rocznego dochodu" dlatego procentowe ustalanie mandatów w tym przypadku jest chyba "nieopłacalne"Zamieszczone przez muflon
![]()
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Hmmm .... czytałem gdzieś, że kary cielesne są zabronionea Ty wyjeżdzasz z równością wobec prawa jako łamaną wartością. Czy to nie jest mała sprzeczność w Twoich przekonaniach?
Doczytaj ... zwolnienie dotyczy jedynie czasu kiedy przewożą pasażerów. Rozwiązanie to jest chyba zadośćuczynieniem ich wnioskom w sytacjach zagrożenia ich życia. Wydaje mi się, że zagrożenia nie pochodzącego ze strony innego uzytkownika drogi tylko pacjenta który chce pozbawić ich samochodu albo nawet życia.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Kwestia gustu. Mozna sie spierac co do szczegolow, ale ja napisze krotko: i mi to (czystosc i recycling) pasuje. Szwajcarom tez. Zatem what's the big deal? ;-)Zamieszczone przez popmart
(Tomek zaraz sie odezwie: "ale ja chce miec wolnosc wyboru czy smiece czy nie" ;-) )
Mozesz podac jakies zrodlo tej informacji?Zamieszczone przez popmar
No to konfiskata samochodu. Na miejscu :-) ewentualnie mozna mu kupic bilet powrotny na pociag do domuZamieszczone przez ms714033
![]()
Gdy zestawi się wszystkie zalety "policyjnej" Szwajcarii z naszym rodzimym burdelem i totalnym nieposzanowanie zarówno prawa jak i wolności innych ludzi to jednak opowiadam się za Szwajcarią. Inna sprawa, że będąc tak bardzo zdemoralizowanym musiałbym się długo przyzwyczajać.
A w innej kwestii. Jak pisze Tomasz o wolności wyboru. Moim zdaniem ograniczenia typu "zapnij pas" mają głównie na celu zmniejszenie ewentualnych kosztów leczenia. A ponieważ mało kto pokrywa te wydatki z własnej kieszenie, zatem jest to swoista ochrona innych obywateli przed tym, który chce wybrać na przykłąd jazdę bez pasów.
Tak samo ograniczenie prędkości. To tylko ochrona dla tych, którzy chcą jechać wolniej. A karanie mandatami i tak jest mniej dotkliwe niż kalectwo lub śmierć.
Zgadzam się z tym, że każdy człowiek musi mieć prawo niczym nie skrępowanego wyboru. Granicą wolności w tym przypadku jest wolność innego człowieka. Innymi słowy mój wybór nijak nie może ograniczać prawa wyboru innego człowieka. Zatem muszę zapiąć pas aby nie narażać innych ludzi na płacenie za moje leczenie (potencjalnie). Muszę stosować się do ograniczeń prędkości aby nie narażać innych ludzi na utratę zdrowia i/lub życia. A ponieważ niestosowanie się do powyższych zakazów, w pierwszym przypadku jest naciągactwem, w drugim dybaniem na czyjeś życie, kary winny być dotkliwe i nieuniknione. Mandaty są zbyt niskie (przynajmniej 10 razy) a paleta kar zbyt uboga.
Z tym zgoda, ale mi chodziło, że najbardziej skutecny byłby absolutny zakaz jazdy samochodem dotyczący każdego. Wtedy ilość wypadków samochodowych byłaby 0.Zamieszczone przez ms714033
Nie. Równość wobec prawa jest podstawową zasadą prawną. Zakaz kar cielesnych nie jest i jestem za zniesieniem tego zakazu.Zamieszczone przez ms714033
Takie wytłumaczenie ma całkowity sens. Widać od razu, że ustawodawcy nie chodzi o nasze bezpieczeństwo tylko o kasę. Takie same źródło ma np. eutanazja czy przepisy o niepodawaniu w szpitalach ludziom starszym drogich leków. Wszystko to jest paradoksem wynikającym z istnienia tzw. publicznej służby zdrowia, którą oczywiście należy sprywatyzować, a ubezpieczenie zdrowotne uczynić dobrowolnym.Zamieszczone przez kocis
Pomyśl: król może znaleść się w tym 1%, ale większość nie może. Jak już pisałem w innym wątku: najgłupszy król w końcu umrze (można mu jakoś pomócZamieszczone przez adwent
), a głupota ludu jest permanentna i nieusuwalna.
Demokracja nie daje mi żadnych praw, gdyż większość może wszystkie prawa anulować. Np. zabrano prawo głoszenia poglądów antysemitom i rasistom. Wkrótce może się okazać, że mówienie o pasach jest szerzeniem nienawiści i podważaniem umowy społecznej i będzie tak samo.
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Hmm ... znowu polemika z mojej strony.
Zakaz kar cielesnych pomimo tego, że jest bezpośrednio ujęty dopiero w art. 40 Konstytucji (równość wobec prawa ma nr 32 ) to powinien on być i jest przez Konstytucjonalistów wywodzony z art. 30 który mówi o przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka stanowiącej źródło praw i wolności człowieka.
Ja byłbym bardziej skłonny do połączenia kar cielesnych z godnością człowieka niż jej samej z równością wobec prawa.
Wiem, wiem to dyskusja nie na to forum i spieranie się o numerki, ale nie byłbym sobą![]()
Pozdrawiam