Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: [Hallgerd] moje zdjęcia

Widok wątkowy

  1. #6
    Początki nałogu Awatar Scaramanga
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Hallgerd
    Dzięki za słowa otuchy,. Nie da się u mnie ustawić czasu (to taka prawdziwa małpka pstryk i już) więc trzeba chciałam jej zrobić zdjęcie i wciskanie do połowy przycisku, migawkę zwalniałam jak była w ruchu ( AF wogóle nie łapie ruchomych przedmitów)
    Co do aparatu to najpierw chyba syfra, zbyt dużo zdjęć robię (i zbyt dużo psuję na razie) potem komplet obiektywów no i może jak już się czegoś nauczę to analog, ale to takie odległe plany.
    Jak na posiadaczke "idioten kamery" to niezle "kombinujesz"....
    Ja z uporem maniaka po raz tysieczny ktorys powtorze,ze fotografii cyfrowej moga nauczyc sie ci,co znaja fotografie analogowa i poznaja tajniki tej nowej.
    Jesli ktos chce przeskoczyc pewien etap,to jak chciec kierowac tirem z przyczepa,nie jezdzac przedtem nawet maluchem.Nie w ilosci sila...
    Szacunku i wartosciowania swoich zdjec nauczy Cie wlasnie analog,gdzie kazde zdjecie "kosztuje" i trzeba bardzo uwazac na wszystko.
    Kiedy pstrykasz nonszalancko setki zdjec i uwazasz,ze wybierzesz to najlepsze,to owszem moze uda Ci sie znalezc cos sensownego,ale bedzie to raczej tylko kwestia przypadku,a nie inteligentnej dyskryminacji i przemyslonego dzialania...
    Bedziesz dalej robila duzo miernych zdjec jak wszyscy.
    Tu w Polsce jest najwieksza ilosc sprzedajacych sie komorek w Europie.
    Idac za tym nalezaloby sie spodziewac rowniez duzej ilosci sprzedawanych aparatow cyfrowych na niekorzysc tych z "celulojdem" w srodku.
    Tak nie jest,ale nie dlatego,ze tak by nie moglo byc,ale dla tego,ze mamy ubogie spoleczenstwo...
    W kraju Albionu na ten przyklad notuje sie powrot do klasycznych lustrzanek z lat osiemdziesiatych.Pokazanie sie z takim aparatem na szyi jest w dobrym tonie i swiadczy o tym,ze wlasciciel jest koneserem.Zachod juz sie zadlawil tymi nowosciami i wraca do starych sprawdzonych zabawek.Oczywiscie postep technologiczny jest nieunikniony,ale w obecnej dobie jest on podyktowany raczej "ruchem" akcji danego producenta na gieldzie niz rzeczywista potrzeba klientow.Klientow stwarza sie sztucznie wmawiajac im,ze potrzebuja ciagle czegos nowego.Slepa masa podarza za sloganami i
    wszystko sie kreci...Gdy jednak nad tym wszystkim sie glebiej pomysli to powstaje jedyna konkluzja:"Nie dajmy sie zwariowac"...czego rowniez i Tobie zycze.
    Powodzenia!
    Ostatnio edytowane przez Scaramanga ; 16-10-2005 o 19:58
    Latwiej kijek pocieniasic niz go potem pogrubasic...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •