Cytat Zamieszczone przez AMMarshall Zobacz posta
Jeśli chodzi Ci o relacje Klub - CB to są (moim zdaniem, poprawcie mnie jeśli się mylę) czysto partnerskie, koleżeńskie.
Nie sądzę, żeby Hazan wtrącał się lub narzucał cokolwiek. Myślę, że wszystko odbywać się będzie po przyjacielsku.
Może jeszcze Hazan albo Mellan się wypowiedzą się w tym temacie, bo oni uzgadniali szczegóły.
Z Hazanem nie rozmawiał Mellan, ale ja..
Jak się stowarzyszenie wyklaruje to prawdopodobnie będziemy mieli tutaj swój dział.. i to będzie jedyna przysługa / aktywność Hazana w temacie Klubu - nie ma zamiaru ani do Klubu należeć ani inaczej go wspierać itp. to nie jego "bajka"

Cytat Zamieszczone przez mieszko_1vp Zobacz posta
ja już jednego bana dostałem "po przyjacielsku" martwi mnie to że Ban na CB=ban klubowy
Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Powinieneś się raczej martwić tym, co w Twoim zachowaniu spowodowało że otrzymałeś bana i jak tego uniknąć w przyszłości, a nie tym gdzie jakie dostałeś/dostaniesz .
Cytat Zamieszczone przez mieszko_1vp Zobacz posta
nie martwię się banem-martwię się tym że losy klubowiczów mogą zależeć od osób takich jak Ty...albo inaczej-pisząc coś brzydkiego w jakimś tam dziale dostaję się również bana na forum klubowym tek? Wiesz gdyby przynależność do klubu była za free-to bym się tym nie martwił..i w drugą stronę-przeciez nie polega to na tym-że klubowicze będą mieli jakieś taryfy ulgowe
Nie, nie masz racji.. o ile pamiętam bana dostałeś za nadzwyczajne chamstwo w wątku o Steczkowskiej.. IMHO jak najbardziej słusznie..

a Ban CB <> ban klubowy, na tymczasowym forum ja jestem adminem i nikt nie dostał jeszcze żadnego ostrzeżenia (chyba że od Najeli ale też nie zauważyłem).. Więc to co napisałeś nie ma przełożenia na rzeczywistość..
Vitez tam nie ma żadnej "władzy"

Forum tymczasowe pewnie zniknie lub zostanie przeniesione jak tu się sytuacja wyklaruje (Hazan założy nam Dział) albo klub będzie miał swoją domenę/serwer

A co do waszych tu kłótni to sprawa jest prosta - jak komuś nie pasuje to przecież nie musi się zapisywać.. a przychodzenia na spotkania (jak w np. Szczecinie) chyba nikt nikomu nie broni bez zapisywania się - to do Janusza - skoro nie chcesz zapisywać się do klubu to przecież przymusu nie ma ale skoro LUDZIE go organizujący są ok to chyba czasem wpadniesz na plenerek .. chyba że "nie bo jak to klubowe to nie przyjdę" - ale przecież jesteś poważnym facetem i nie wierzę że zaprezentowałbyś takie dziecinne trochę podejście..

OT - z mojego kieleckiego podwórka - są tu ze 3 czy 4 stowarzyszenia "lokalne" - i problemem jest to że się one wzajemnie "zwalczają" - tzn. ich powstania jest taka że kiedyś wszyscy byli kolegami itp. potem ktoś się z kimś pokłócił , rozłam , afera "w kręgach", nowe stowarzyszenie, szukanie dojść do urzędów w celu "sponsorowania"itp. dlatego je jestem zdecydowanie negatywnie nastawiony do takich lokalnych inicjatyw w polskim wydaniu i generalnie nie biorę w nich udziału bo szkoda potem tej włożonej pracy.. ale z chłopakami z CB zawsze fajnie na piwku się spotkać, ewentualnie gdzieś na focenie wyskoczyć..

Cytat Zamieszczone przez dinderi Zobacz posta
Kochani, kłótni nie ma!, Nie ma jej ani pomiedzy członkami założycielami, ani pomiedzy Januszem Body i resztą.
Wszyscy jestesmy w stalym osobistym kontakcie, mimo odleglości. Rozmawiamy przez telefony, przez skype, czasami w duzym gronie jednocześnie. Te rozmowy to nie są kłótnie.
Jest rzeczowa dyskusja, w spokoju i z uśmiechem na twarzy, bez kłótni!
Temat klubu to nie jest temat, przy którym trzeba sie kłócić.
Cytat Zamieszczone przez eminesia Zobacz posta
Świetnie to ująłeś, Piotrze, i masz absolutną rację.
Mój wychowawca z liceum przed każdą wycieczką, kiedy wszyscy pytali się o pokoje w hotelu itp., zawsze nam powtarzał, że przecież nieważne gdzie jedziemy, nieważne w jakim pokoju będziemy - ważne w jakim towarzystwie jedziemy.
I tak należy na to wszystko patrzeć.
Jeśli to ma być sformalizowane to ok, kto chce się zapisze, kto nie chce to nie - ale nie róbcie od razu podziałów na My i Oni bo to śmieszne trochę i bez sensu.. powyższe cytaty chyba dobrze obrazują to o co i chodzi..