- kocie pazury
- woda (błoto) z solą
- trzepiące gałęzie
- dużej prędkości żwir, piach, pył itp śmieci (spod kół czy wzniecony blisko przelatującym helikopterem/samolotem)
- bardzo duża temperatura (np kołujący odrzutowiec)
Tyle przykładów na szybko. Ale już o tym tak wiele razy było na forum że aż szkoda fatygi...
Z Twojej wypowiedzi wynika tylko jedno - nie odgórna prawda że filtry w ogóle się nie przydają a że przydają się w ryzykownych, bardziej hardkorowych sytuacjach. W których jak widać, niektórym zdarza się częściej niż Tobie uczestniczyć, co powoduje bezsens przekrzykiwania się "moja prawda jest mojsza niż twojsza".
Niektórym osobom filtry się przydają bardziej, innym mniej. Nie ma co próbować twierdzić że są zupełnie nieprzydatne stawiając to jako ogólną, obiektywną, niepodważalną tezę tylko na podstawie indywidualnego doświadczenia.