To prawda, kazdy dodatkowy element pogarsza obraz ale i tak wolę to, niż ryzkować uszkodzenie soczewki.
Dekiel tak ale nie zawsze jest czas by go zakładać i zdejmować co chwilę a filtr siedzi tam przez cały czas.
CBDU
Jednak może się przydać, prawda?
Ja też nie uszkodziłem i też przez wiele lat. Co prawda 50-kę skończę dopiero za tydzień ale fotografuję już ponad trzydzieści lat.
Z czyszczeniem też sobie radzę, gdy jest taka potrzeba.
Ale filtr zakręcam "od zawsze". Kiedyś to była UV-ka, dziś częściej tzw. Lens Protect czyli neutralny.
Owszem, czasem trzeba go odkręcić w plenerze, na przykład zmieniając na polara czy zakładając połówki Cokina ale poza tym jest na miejscu.
Godzę się z tym, że coś tam stracę ale czuję się pewniej.
Ile to razy widzi się na Allegro obiektywy z porysowanymi soczewkami?
To po prostu może się zdarzyć, każdemu.
PS
To trochę tak, jak z gumką, nie zawsze ochroni, trochę przyjemności zabierze ale za to ile poczucia bezpieczeństwa nam dodaje?![]()