Zgadzam się... Kiedyś używałem z hybrydą. Teraz uznałem, że jeżeli sprzętem się nie rzuca, wkłada się do torby z dekielkiem, pasek na szyję trzyma się na szyi, to nie ma szans zadrapać soczewki. Przez parę lat miałem różne obiektywy, nie udało mi się podrapać żadnej soczewki. Nie udało mi się podrapać nawet tej najłatwiejszej do podrapania z mojej obecnej szklarni - 85/1.8. Kolejny element przez który przechodzi światło to tylko pomnożenie artefaktów na zdjęciach pod słońce. I nie tylko...