Przykładu właśnie nie mam, bo nie mam czasu i zarobiona jestem. Ale mi nie chodzi o technikę robienia zdjęć, bo naświetlać umiem (odbijam światło jak trzeba, palnik 45st. jak trzeba, dbam o dobrze naświetlone tło a pierwszy plan jedynie muskam lampą itd. itp.). Ale sfrustrowana jestem przez obróbkę. Nie umiem uzyskać nasycenia barw, nie umiem zmienić kolorystyki itd . Jestem słaba w PS, wywołuję rawy głównie w ACR i LR pod kątem zwykłej obróbki (WB, kontrast, ogólnie wszystkie zakładki ACR mam opanowane dobrze), ale na tym kończę, bo nic więcej nie umim
I stąd moje pytanie do "magików" PS, może są jakieś akcje czy coś, co da mi kontrolę nad tym, co mnie boli? Jak patrzę na niektóre zdjęcia z lampą na Forum, to ogarnia mnie depresja... nawet nie mam pojęcia jak się do tego zabrać...