Witam.
Chodzi za mną pomysł zrealizowania krótkiego filmu, metodą poklatkową, i mam pewne wątpliwości, co do sprzętu.
Mam 40D, z kartą Extreme III, który w serii, nawet małymi jpeg'ami (całkowicie wystarczającymi do tego, zresztą), po jakimś czasie się zatyka. Nie wiem, czy problem jest z moją puchą, kartą, czy po prostu ten typ tak ma.
Planuję robić serie po np. 10-15 minut, które później połączyłbym w 30fps, tyle, że klatki musiałyby iść równiutko, bez zwolnienia aparatu na dłuższą chwilę.
Pytanie takie jest - czy warto dołożyć do lepszej karty (najwyższa Extreme, powiedzmy 4-8gb), czy bez inwestycji w 1D się nie obejdzie?
Myślałem o 1D mk2, w ramach sprecyzowania. Ten sprzęt, który mam, będzie się zatykać, niezależnie od karty, czy nie. I czy 1D też "choruje" na podobną przypadłość, chodzi mi tu o zdjęcia w szybkiej serii.
Może ktoś ma doświadczenia w podobnych projektach, i mógłby napisać coś od siebie?