Cytat Zamieszczone przez Il fuoco
kapuję. ja mówiłem o "amatorze" który właśnie dostał apart, wyjął go z pudła i pobiegł na balkon zrobić pierwszą w życiu fotę doniczce ze zwiędnietym kwiatkiem...
Il fuoco, ja jestem takim amatorem. jak kupiłem 300D z kitem to pobiegłem robić zdjęcia na balkon kwiatkom. tylko nie były zwiędłe, bo żona je podlewa. potem za bodajże dwa tygodnie siedziałem z nim w Egipcie.

czy coś z tego wynika? czy jest to jakiś nienormalny odruch? idziesz na balkon, bo tam jest więcej światła, więc masz większe możliwości pstrykania. na czymś musisz opanować aparat. jeżeli tego nie zrobisz to tylko Twój ból.

oj trochę poleciałeś w tym wątku. masz ten KIT'owy obiektyw, chcesz kupić lepszy, ale nie oznacza to, że to jest obiektyw do ****. nie dla każdego. nie każdy musi być L-pstrykaczem.