poszedł zanim się zdecydowałem :/
czyli tzw. "muka" - kicha i do bani.

ale kupiłem co innego
hehe...monstera prawdziwego.na bieganie po lesie i obijanie o byle co.
tokine 80-200 2.8 atx pro.
mam zaufanie do "budowy" tokiny a to przez mój wyjątkowy dar do obijania sprzętu na leśnych plenerach na których jestem dosyć często...
wiem że to nie jest jakieś cudo i pewnie nawet gorsze od sigmy 70-200 2.8 i trzeba przymykać do min. f4 no i bez hsm albo usm ale jego "metalowość" mnie b. zachęciła...

a po przeczytaniu Waszych postów nt. 20-35 to ciut mi szkoda tego szkła:/
będę szukał następnych egzemplarzy...