Ale to chyba z mniej ruchomymi modelami bo raczej nie do ogarnięcia jest zrobić kilka zdjęć i je poskładać kiedy model powiedzmy zdąży się tyłkiem do ciebie odwrócić... no i najlepiej statyw do tego
A jeszcze pytanie odnośnie znajdowania pająków w zimę: z tego pełno ile wychodzi zdechlaczków? Bo zakładam, że przy takich mrozach jakiś tam procent tego nie przeżywa i jak rozpoznać od razu czy to żywy okaz czy już nie bardzo? No i przede wszystkim co z takim pajączkiem zrobić - przynieść do domu i trzymać?
Byłam dziś na spacerze z psem i widziałam kilka drzew z na wpół zdartą korą (do uschnięcia?) i nawet zastanawiałam się czy nie sprawdzić czy są tam jakieś pajączki ale przy sobie nic nie miałam a i nawet nie wiem jak się za to zabrać![]()