[rotfl]
wybaczcie nie mogłem się powstrzymać
normalnie łzy zalały mi klawiaturę
uffff
jakoś się uspokoiłem choć nie było to łatwe
a w temacie - ja miałem utopioną 350, po osuszeniu działała bez problemu jakieś dwa lata. Ostatnio padła - serwis naprawił i opisał to mniej więcej jako wymianę jakiegoś skorodowanego układu - po zamoczeniu. Koszty to około 350 zł))
Wysyłaj do serwisu - wycenią koszty naprawy za darmo. Jak się okaże że będą za wysokie zrezygnujesz z naprawy.
aaa i jeszcze jedno - w tym przypadku raczej odpuść sobie szukanie innych serwisów poza żytnią.