Co do studia... Po intensywnych rozmowach z jednym z Koszalinskich fotografow, stanelo ze bez kasy ani rusz... Rownie dobrze w takim ukladzie mozna wynajac jakiekolwiek z dobrym sprzetem. Ale juz widze, to zbieranie kasy i liczenie kiedy czas minie... Chyba nie tedy droga... Hmmm